Wydawało Ci się, że ubrania z drugiej ręki to temat dla dziewczyn? Nic bardziej mylnego, świat ubrań o płeć nie pyta. Platforma LESS_ oferuje modowe perełki zarówno dla fanek, jak i fanów rzeczy używanych. O pasji do eko-mody, polowaniu na modę vintage i przygotowywaniu postów na sprzedaż, porozmawiamy z Mateuszem aka Lumpfinds, któremu moda z drugiej ręki nie jest obca.
Mateuszu, zdradź nam coś o swojej pasji!
Z przyjemnością! Zatem, nazywam się Mateusz Leszczyński, mówię o sobie: zaangażowany lumpiarz, który stara się żyć w zgodzie ze środowiskiem. Prowadzę swoje media społecznościowe pod nazwą @lumpfinds. Pokazuję tam rzeczy znalezione w polskich second-handach, czy na platformach sprzedażowych, mówię o świadomych zakupach i przedstawiam swoje stylizacje złożone z ubrań z drugiego obiegu.
Z Twojego profilu na Instagramie dowiadujemy się, że uwielbiasz modę vintage. To niełatwy kąsek, ponieważ nieraz trudno ocenić czy dana rzecz jest vintage, z którego pochodzi roku itd.
Moda vintage od kilku lat staje się coraz bardziej popularnym trendem w Polsce i zyskuje swoje grono odbiorców. Wiele osób błędnie używa określenia vintage i stosuje je do określania ubrania, które nie mają nawet 5 lat.
Kiedy, tak naprawdę możemy określić czy kupiona przez nas rzecz jest vintage?
Najważniejsze 3 elementy, na które zawsze warto zwrócić uwagę oglądając daną rzecz to: metka, krój i jakość. Rzeczy mające 20, 30 czy 40 lat (wtedy możemy powiedzieć, że nasze ubrania są vintage) będą wykonane z lepszej jakości materiałów i z większą starannością. Rzadko trafiałem na rzeczy pochodzące z lat 90, które miały krzywe szwy czy bardzo mocno zniszczony materiał.
No dobrze, a krój?
Krój również jest specyficzny dla tego typu ubrań, zwykle odpowiada trendom modowym panującym w dany okresie. Na przykład większość rzeczy oversize , które mam w swojej kolekcji pochodzi z lat 90, wtedy ludzie lubili nosić szerokie jeansy i za duże bluzy (sprawdźcie outfity Chandlera w serialu „Przyjaciele” 😊)
Jakość, krój oraz…?
Ostatnią i najważniejszą rzeczą jest metka. Powinniśmy tam znaleźć większość przydatnych informacji o kraju produkcji, składzie, nazwie firmy czy czasami nawet konkretnej dacie. Wskazówki te pomogą nam określić z jakich lat pochodzi dana rzecz. W moim przypadku, kiedy znajduje ubrania vintage, najczęściej krajem produkcji są Stany Zjednoczone, skład w większości stanowi bawełna, a informacji o danej firmie zawsze szukam w internecie. Sprawdzenie wszystkich tych elementów, zawsze pomoże wam określić dokładne lata produkcji.
Wiemy już jak kupować. A co jeśli nasza szafa pęka w szwach?
Najlepszą metodą na odświeżenie naszej szafy i zrobienia w niej miejsca, jest sprzedaż ubrań, których już nie nosimy (trzeba wspierać drugi obieg!). Warto się postarać i zadbać o to, by nasze ogłoszenia przykuwały uwagę potencjalnych kupców.
Pełna zgoda. Od czego zacząć?
Najważniejszą rzeczą, o której trzeba pamiętać to dobre oświetlenie. Korzystając ze światła dziennego, możemy bardzo ładnie naświetlić naszą rzeczy, pięknie ją przedstawić w naszym ogłoszeniu. Warto stworzyć charakterystyczne tło, które pomoże utrzymać estetykę na naszych aukcjach. Można wykorzystać możliwości naszego mieszkania, robić zdjęcia na tle paneli, ładnej ściany bądź ładnie ozdobionego wieszaka. Osobiście korzystam z obróbki tła w Photoshopie i światła dziennego. Jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia.
Czy jest jeszcze coś, o czym należy pamiętać przy wystawianiu ubrań na sprzedaż?
Tak, ważnym wątkiem jest wypranie i wyprasowanie rzeczy, które chcemy sprzedać. Może wydawać się to oczywista sprawą, ale oglądając ogłoszenia sprzedażowe, wiele osób dodaje zdjęcia brudnych butów czy pogniecionych ubrań, nie róbcie tego i zadbajcie o schludny wygląd waszych ubrań!
Przygotowałeś dla nas swoją propozycję stylizacji. Co w sobie zawiera?
W stylizacji wybrałem stonowany dół, dzięki czemu góra jest mocno wyrazista i przykuwa uwagę. Polar, który mam na sobie pochodzi z 1999 roku!
Wow, czyli prawdziwy vintage! Wspomnianypolar Ferrari,bojówki i wiele innych kupicie na profiluLumpfinds w LESS_. Moda męska z drugiej ręki od lat wchodzi na salony, a jej zwolenników przybywa w zawrotnym tempie. Coraz częściej decydują się na kupno rzeczy używanych w trosce o środowisko, albo nierzadko w poszukiwaniu oryginalnego stylu. Rynek odzieży używanej rośnie w siłę, a zamierzchłe czasy, gdy takie zakupy były powodem do wstydu, odeszły bezpowrotnie. Co więcej, teraz kupowanie w LESS_ jest powodem do dumy ;)
